Francesca da Rimini
Sergiej Rachmaninow
Centrum św. Jana w Gdańsku, polska prapremiera 21 czerwca 2014
Wykonawcy
FRANCESCA Magdalena Chmielecka
LANCIOTTO MALATESTA Marcin Miloch
PAOLO MALATESTA Przemysław Baiński
DUCH WERGILIUSZA Kamil Górzyński
DANTE Janusz Bazylewicz
TANCERKI Kinga Jakubowska, Aleksandra Konicz, Beata Oryl, Ewelina Pluta
Akademicki Chór Uniwersytetu Gdańskiego
Orkiestra symfoniczna TUTTA FORZA
Kierownictwo muzyczne Rafał Kłoczko
Reżyseria i inscenizacja Natalia Kozłowska
Choreografia Beata Oryl
Przygotowanie solistów Paulina Leda
Przygotowanie Chóru prof. Marcin Tomczak
Charakteryzacja Magnus Film
Polska premiera opery Francesca da Rimini, jednego z najważniejszych ostatnich dzieł muzycznych Sergiusza Rachmaninowa, wystawiona w Gdańsku w ramach Świętojańskich Wieczorów Muzyki Operowej wpisujących się w cykl ŚWIĘTOJAŃSKIE ŚWIĘTOWANIE. Libretto opery oparte jest na V pieśni z Boskiej Komedii Dantego.
Pierwszym utworem operowym Sergieja Rachmaninowa
była opera Aleko (1892 r.), którą szybko i z dużym sukcesem
wystawił Teatr Bolszoj w Moskwie. Myśląc o kolejnej operze
Rachmaninów poprosił Modesta Czajkowskiego — dramaturga,
librecistę i brata wielkiego kompozytora — o pomoc przy
tworzeniu libretta na podstawie „Ryszarda II” Szekspira.
Czajkowski zaproponował zamiast tego wątek Franceski da Rimini
z V Pieśni „Boskiej Komedii” Dantego. Podobnie jak „Tristan i
Izolda” była to opowieść bardzo popularna w sztuce fin-de-siéclu,
zafascynowanej wszystkim, co średniowieczne, jak również
tematami miłości, śmierci i niewinności.
W 1900 roku Rachmaninow rozpoczął komponowanie
duetu miłosnego Franceski i Paola. Musiało jednak minąć sześć lat
nim ukończył całą operę. Były to lata głębokich przemian w jego
życiu osobistym i artystycznym, a także ważnych doświadczeń
operowych. W 1902 roku wraz ze swoją młodą żoną Natalią
spędził część miodowego miesiąca w Bayreuth, gdzie wysłuchał
kilku wykonań utworów Wagnera. Wkrótce po powrocie został
dyrygentem w Teatrze Bolszoj. W 1903 roku rozpoczął pracę nad
krótką operą „Skąpy Rycerz” do tekstu Puszkina. Potrzebował
pilnie drugiej jednoaktówki, która dopełniłaby inscenizację
planowaną na kolejny sezon w Bolszoj, dlatego powrócił do pracy
nad „Franceską”. Pośpiech w jakim się to odbywało może
tłumaczyć, dlaczego zaakceptował libretto, z którego nie był do
końca zadowolony.
Większa część V Pieśni „Boskiej Komedii” to opis drugiego
kręgu Piekła i jego mieszkańców. Gdy pojawiają się duchy
Franceski i Paola, Dante nie opowiada w szczegółach ich historii,
zakładając, że czytelnikowi jest ona znana. Francesca – postać
historyczna – córka Guido da Polenta zaręczona została z kalekim
Giovannim Malatestą synem przywódcy forenckiego stronnictwa
Gwelfów. Gdy Malatesta odkrył romans żony ze swoim młodszym
bratem, własnoręcznie zabił kochanków. Dante miał osobisty
stosunek do tej historii – sam należał do stronnictwa Gwelfów, a
podczas wygnania z Florencji znalazł schronienie u rodziny da
Polenta w Rawennie.
Obraz stworzony przez poetę jest lakoniczny. W wersji
Dantego nie dzieje się wystarczająco wiele i zbyt mało się mówi,
by stworzyć z tego dobre libretto, tak więc librecista był zmuszony
stworzyć całą dramaturgię. Bazował w dużej mierze na
komentarzu do „Boskiej komedii” autorstwa Boccacia. Niestety
powstało z tego libretto pełne banałów. Rachmaninow pomimo
tego rozpoczął pracę nad muzyką. Ostatecznie nie udało mu się
uniknąć pułapek, jakie kryło w sobie libretto. Operze brak
strukturalnej równowagi; prolog jest stanowczo za długi
względem reszty opery i brak w nim dramaturgii. Kompozytorowi
udaje się za to przezwyciężyć banalność dialogów, które jego
muzyka zdaje się pogłębiać i nasycać treścią.
Precyzyjna i zniuansowana orkiestracja odkrywa
najsubtelniejsze poruszenia emocjonalne postaci i przywodzi na
myśl wagnerowską harmonię i brzmienie, wyraźnie nawiązuje też
do tradycyjnego stylu Czajkowskiego. Równocześnie opera ma
bez wątpienia mroczny charakter typowy dla Rachmaninowa.
Umiejętnie używa on w budowaniu narracji muzycznej kilku
leitmotivów. Najbardziej efektowne części to Prolog i Epilog;
monumentalne brzmienia orkiestry i chóru obrazują niesamowitą
atmosferę Piekła Dantego, muzyka niczym narastający huragan
oddaje wichry targające duszami potępionych w drugim kręgu
Piekła. Dramatyczny monolog Malatesty – napisany w niezwykle
ekspresyjnym stylu deklamacyjnym na tle mrocznej i podskórnej
nerwowości orkiestry oddaje skomplikowany charakter
średniowiecznego rycerza, rozdartego między miłością i
pożądaniem a podejrzliwością i nienawiścią. Muzyczny portret
Franceski z jej opadającym leitmotivem jest pełen czułości,
smutku i cichego wdzięku, zapowiada on duet kochanków.
Rozpoczyna go jasny i lekki wstęp orkiestrowy, dalej kompozytor
stopniowo buduje napięcie między postaciami aż do emocjonalnej
kulminacji, gdzie w 51-taktowym fragmencie orkiestrowym
oddany jest namiętny pocałunek kochanków, podczas którego
atmosfera zagęszcza się i staje się mroczna, zwiastując tragiczne
zakończenie. Wszystko przerywa wkroczenie Malatesty, krzyki
Paola i Franceski rozpływają się w rozpaczliwym jęku chóru.
Wszystko wieńczy spektakularny Epilog.
Rachmaninow dyrygował premierą „Franceski da Rimini” w
Teatrze Bolszoj w styczniu 1906. Niestety utwór nie zyskał nigdy
popularności ze względu na problemy związane z konstrukcją
dramaturgiczną libretta, jak również z powodu czasów, w których
doszło do premiery – Rosja była wtedy pogrążona w rewolucji.
Rachmaninow wkrótce wyjechał do Niemiec, gdzie spędził dwa
lata do wybuchu I wojny światowej. Potem zaś na stałe
wyemigrował na Zachód. Choć „Francesca da Rimini” pozostała w
repertuarze Teatru Bolszoj aż do lat 70, na Zachodzie była prawie
nieznana. Być może właśnie teraz, gdy powraca moda na sztukę
przełomu XIX i XX wieku, a muzycy chętnie sięgają po zapomniane
dzieła, przyszedł czas dla tej lirycznej i równocześnie
monumentalnej opery.